Stowarzyszenie Hospicjum Królowej Apostołów   06-500 Mława   ul.Lelewela 2a    e-mail: apostolka3@wp.pl     KRS 0000191060
Mróz za oknem powoduje, że bezdomni szczególnie będą potrzebować każdej formy pomocy i wsparcia.  Zimą wielu z nich umiera z wychłodzenia organizmu i stają się cyframi w paskach informacyjnych na wielu kanałach telewizyjnych. My grzejemy się przy kaloryferach w swoich mieszkaniach i narzekamy na pogodę,
a szczególnie na mróz gdy wychodzimy z domu na zakupy lub przemieszczamy się do pracy. Oni próbują zwyczajnie przetrwać
w pustostanach lub opuszczonych altankach. Często,a może na szczęście ich tam nie zastajemy,ale to nie znaczy, że zniknęli
z krajobrazu naszego miasta i wszyscy znaleźli bezpieczne schronienie w ośrodkach. Gdzie więc są gdy temperatura obniża się do 15 stopni poniżej zera? Można ich spotkać na klatkach schodowych,bo tam jest ciepło, ale pod jednym warunkiem, że drzwi wejściowe nie będą zamknięte i chronione przez kod/szyfr na domofonie.Czy ich tam spotkasz? Być może  nie,bo przyjdą po cichu gdy już pogasną światła w oknach wielu mieszkań i odejdą gdy za drzwiami wielu rodzin zacznie się poranne wstawanie do pracy i pora na rozpoczęcie obowiązków dnia codziennego. Być może opuszczając swoje mieszkanie poczujesz na klatce schodowej nieprzyjemny zapach,ale strach sprawi, że już ich nie będzie,bo zdają sobie sprawę, że ich wygląd może powodować różne reakcje zachowań. Tej mroźniej nocy będą również tacy bezdomni, których także nie dostrzeżesz chyba, że nie śpisz i akurat będziesz przemieszczał się autem po ulicach miast na przykład w drodze powrotnej do domu.. Spotkasz ich jak będą spacerować chodnikami aż do rana lub na tyle na ile sił wystarczy, Oni balansując
na granicy śmierci i chroniąc się przed stanem hipotermii będą zdawali sobie sprawę, że aby żyć w swoich altankach,prowizorycznych szałasach lub opuszczonych ruderach nie mogli zostać ani nie mogli usnąć na brudnych,mokrych od śniegu tapczanach,prowizorycznych łóżkach.
Oni z ciężkim bagażem błędów w życiu, samotni i z łatą wykluczenia społecznego być może do końca życia o te życie będą również walczyć do samego końca, tak długo jak to będzie możliwe. Powód jest prosty,bo życie jest piękne i wierzą, że z bezdomności można wyjść.My też w to wierzymy i dlatego musimy się starać,by osoby bezdomne nie zamarzły tej zimy. Jakakolwiek forma pomocy jest dobra.